czwartek, 1 lipca 2010

Rozpoczęły się wakacje. Myślałam, że przyniosą mnóstwo wolnego czasu, który wykorzystam na biżutkowanie. Niestety czas jest nieubłagany, biegnie bez względu na moje potrzeby i okazuje się, że minął tydzień, a ja nawet nie nadrobiłam porządków w domu. Jak to się dzieje, że w trakcie roku szkolnego ogarniam wszystko, a teraz nie?! - Za dużo wolnego czasu;)
Od ostatniego posta co nieco poczyniłam, ale nie na tyle, aby mieć potrzebę pochwalenia się. Teraz taką potrzebę poczułam, bo nie ma nic fajniejszego jak wyzwolenie "twórczych" zapędów i ich realizacja. I tak oto powstał wisiorek i bransoletka z "kwiatuszkiem".
Aaa.. i zostałam nauczycielem kontraktowym;D







4 komentarze: